Chociaż kontakt ze świeżą żywicą, czyli substancją wytwarzaną przez niektóre rośliny do ochrony uszkodzeń w swojej zewnętrznej strukturze, nie należy do najczęstszych to jednak się zdarza. Może się okazać, że po wycieczce do iglastego lasu przynieśliśmy do domu nie tylko myśli oczyszczone kontaktem z naturą, ale również przyklejone do skóry, włosów czy ubrań kropelki tego lepkiego materiału.
Ze względu na właściwości żywicy, jakie musi posiadać, aby spełniać w naturze swoje zadania, potrafi być ona niesamowicie ciężka do usunięcia ze wszelkich powierzchni. Jej wysoka lepkość i stosunkowo duża odporność na uszkodzenie sprawiają, że próba niewłaściwego jej usunięcia może przynieść również szkodę materiałowi z jakiego miała zostać zmyta. Z tego właśnie powodu do procesu czyszczenia czegokolwiek z tej substancji będzie wam potrzebna odrobina wiedzy o domowych sposobach, od lat z powodzeniem wykorzystywanych przez zaradne panie domu.
To, czym zmyć żywicę zależy głównie od rodzaju powierzchni jaka została nią zabrudzona i zawsze konieczna będzie pewna ostrożność, jednak największą uwagę należy zachować podczas usuwania jej ze skóry i włosów.
Jeśli żywicą zabrudzimy dłonie, to możemy się jej pozbyć ze skóry za pomocą rozpuszczalnika, co może jednak być dość przykre zwłaszcza dla delikatnego, dziecięcego naskórka. W tych przypadkach można spróbować zastosować zmywacz do paznokci, niekoniecznie z acetonem, chociaż ten byłby najskuteczniejszą opcją. Niewielką ilość zmywacza trzeba wylać na wacik i przecierać miejsce zabrudzone, zwracając jednocześnie uwagę, czy na skórze nie pojawiają się zaczerwienienia czy objawy alergiczne w postaci wysypki.
W przypadkach jeśli ktoś jest uczulony na substancje zawarte w zmywaczu do paznokci, to nie pozostaje nam już nic innego niż próba delikatnego zdrapania żywicy. Można ją wcześniej potrzeć kostką lodu, co powinno uczynić ją bardziej podatną na nasze zabiegi.
Gorzej jeśli żywica przyczepi nam się do włosów. Grudka tej aromatycznej substancji znaleziona we włosach to naprawdę duży problem, który czasem będzie musiał się skończyć nawet obcięciem konkretnego kosmyka. Oczywiście jest to sytuacja ekstremalna i wchodzi w grę w ostateczności, kiedy zabrudzenia są naprawdę poważne i nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z nimi w inny sposób.
Zanim jednak ktokolwiek zdecyduje się na aż tak drastyczne kroki, to warto wcześniej zastosować nieco mniej inwazyjne metody zmywania żywicy z włosów.
Można ja spróbować rozpuścić za pomocą mieszanki terpentyny i spirytusu lub nawet samego spirytusu, gdy nie mamy pod ręką drugiej substancji. Oczywiście roztwór jest skuteczniejszy i dzięki niemu szybciej poradzimy sobie z problemem. Grudkę żywicy we włosach można powoli usuwać pocierając zabrudzony kosmyk wacikiem zamoczonym w roztworze. Następnie wyczesujemy ile się da gęstą szczotką i myjemy włosy. Bardzo możliwe, że cały proces trzeba będzie powtórzyć nawet i kilkukrotnie, ale tą metodą można usunąć nawet całkiem spore grudki, pod warunkiem, że dysponujemy przy tym odpowiednią do tego zadania cierpliwością.
Problemem może być niekiedy również i plama z żywicy powstała na naszych ubraniach
Z czymś takim z pewnością nie poradzi sobie nawet najlepszy proszek i takie zabrudzenie trzeba będzie wstępnie „opracować” przed praniem. Robi się to za pomocą zastosowania roztworu spirytusu i terpentyny (około 33 % tej ostatniej).
Plamę należy najpierw zabezpieczyć w taki sposób, aby nasza mieszanka w jak najmniejszym stopniu przedostała się na czystą powierzchnię materiału. W zależności od włókien z jakich jest wykonana dzianina, mieszanka może ją np. odbarwić, czy też inaczej negatywnie wpłynąć na jej wygląd czy właściwości, dlatego idealnie byłoby zastosować roztwór tylko i wyłącznie na plamę.
Do tego celu można użyć nasączonego wacika lub patyczków do czyszczenia uszu w przypadku plam wymagających precyzyjnych operacji. Lekko nacieramy zabrudzone miejsce i wrzucamy do pralki na standardowe pranie. Proces nacierania roztworem spirytusu powinien rozpuścić żywicę na tyle, że proszek już powinien usunąć ją bez problemu.
